14 paź O walutowych czarnych owcach
Posted at 09:12h
in alert
Środa, 2020-10-14, godzina: 08:50
★ Niemcy: w październiku indeks ZEW spadł dużo bardziej od prognoz.
★ USA: ceny konsumpcyjne osiągnęły we wrześniu najwyższy poziom od marca br.
★ MFW zrewidował w dół swoje prognozy dot. przyszłorocznego odbicia gospodarczego na świecie.
★ Firma farmaceutyczna Eli Lilly wstrzymała badania swojego leku na Covid-19.
★ Kalendarz Eko: produkcja w Eurolandzie, bilans płatniczy PL, inflacja PPI w USA, wystąpienia polityków ECB i FED oraz spotkanie Leyen (KE) – Johnson (UK).
Za nami
● [ZEW] Wczorajszy wynik niemieckiego indeksu ZEW pokazuje wyhamowanie ożywienia gospodarczego za Odrą w IV kwartale. W październiku wskaźnik zanurkował z 77,4 pkt (we IX) do 56,1 pkt, wobec oczekiwanego niewielkiego spadku do 73 pkt. Niepewność inwestorów ws. perspektyw rozwoju największej gospodarki europejskiej zwiększył drastyczny wzrost zachorowań na Covid-19 w Niemczech, impas w negocjacjach handlowych EU-UK oraz niepokój związany z wyborami prezydenckimi w USA. Negatywny “odZEW” Niemiec ciążył euro (EUR/USD min. 1,1731) oraz walutom regionu Europy Środkowo-Wschodniej, nie oszczędzając złotego (max. EUR/PLN 4,4991, USD/PLN 3,8323). ● [USA, MFW] Deprecjacja walut CEE oraz EM przybrała dodatkowo na sile po ogłoszeniu najwyższego od marca wyniku inflacji CPI w USA (1,4% r/r) oraz spadkowej rewizji prognoz MFW, zmniejszającej dynamikę odbicia globalnego PKB w 2021 (z 5,4% do 5,2%). W tej sytuacji niewielkim pocieszeniem okazała się poprawaoceny Funduszu dot. skali tegorocznej recesji (z -5,2% do -4,4%). Kolejnym zmartwieniem dla złotego i innych ryzykownych aktywów była wiadomość, że firma farmaceutyczna Eli Lilly wstrzymała badania swojego leku na Covid-19. ● [CZK] Największym przegranym w gronie CEE była korona czeska (EUR/CZK max. 27,4250), która fatalnie przyjęła wprowadzenie daleko idących korona-restrykcji u naszych południowych sąsiadów (nota bene walczących z najszybszym wzrostem zakażeń w Europie). ● [GBP] W G10 walutową czarną owcą był funt (EUR/GBP max. 0,9105, GBP/USD min. 1,2896), który ma za sobą najgorszy dzień od trzech tygodni. Oprócz niewiadomego finiszu negocjacji handlowych Londynu z Brukselą, szterlingowi szkodziło wezwanie brytyjskiej Partii Pracy do kolejnego lockdownu kraju w celu spowolnienia epidemii koronawirusa.
Przed nami
● [Makro] Dziś poznamy kolejne dane ze strefy euro, z Polski oraz z USA. W pierwszej kolejności Eurostat (o g. 11:00) poinformuje nas o tym jak zmieniła się produkcja przemysłowa w sierpniu. Analitycy spodziewają się spadku jej dynamiki w ujęciu miesięcznym z 4,1% do 0,7%. Realizacja tej prognozy może zwiększyć obawy przed wyhamowaniem odbicia gospodarczego w Europie, co będzie deprymować euro (punkt wsparcia EUR/USD 1,1720) oraz waluty regionu CEE (punkty oporu EUR/PLN: 4,5000, USD/PLN: 3,8400). Krajowym wyzwaniem dla złotego będą dane GUS nt. bilansu płatniczego (o g. 14:00). Ewentualny wzrost nadwyżki mógłby pobudzić naszą walutę (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,4500, USD/PLN: 3,7700). Pół godziny później opublikowany zostanie amerykański indeks cen PPI. Prognozowany spadek (m/m) może obniżyć wartość dolara (punkt oporu EUR/USD: 1,1830). ● [ECB, FED] W międzyczasie czeka nas szereg wystąpień polityków Europejskiego Banku Centralnego oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Chronologicznie głos zabiorą: prezes ECB Christine Lagarde, członek zarządu ECB Yves Mersch, wiceprezes FED Richard Clarida oraz członek zarządu Fed Randal K. Quarles. ● [Brexit] Mimo bogatego Kalendarza Eko potencjalne zmiany na rynku walutowym mogą być ograniczone z powodu oczekiwania na konkluzje z dzisiejszego spotkania premiera UK Borisa Johnsona z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Warto pamiętać, że już jutro mija brytyjski deadline na umowę handlową po Brexicie. Wg przecieków Bloomberga z Brukseli „postęp w kluczowych dla EU kwestiach jest niewystarczający, aby osiągnąć porozumienie”.