20 mar Petro-odbicie na progu recesji
Posted at 08:02h
in alert
Piątek, 2020-03-20, godzina: 08:45
★ Ceny ropy osiągnęły największy dzienny wzrost w historii.
★ IFO: nastroje niemieckich przedsiębiorców są najgorsze od 2009.
★ Bank Anglii dokonał obniżki stóp BoE o 15 p.b.
★ USA: aktywność produkcyjna w regionie środkowoatlantyckim osiągnęła najniższy poziom od lipca 2012 (FED Filadelfia).
★ Koronawirus w Polsce: 367 osób zarażonych, 5 ofiar śmiertelnych.
Za nami
● [USD] W czwartek dolar zaliczył ósmą wzrostową sesję z rzędu, notując w tym okresie największe zyski od września 1992 roku. Zdaniem analityków inwestorzy sprzedają co mogą, aby w czasie pandemii trzymać swój kapitał w USD. Wśród najbardziej poszkodowanych znalazło się wczoraj euro (EUR/USD min. 1,0653 tj. najniżej od kwietnia 2017), któremu zaszkodziła informacja o najgorszych od sierpnia 2009 nastrojach niemieckich przedsiębiorców (IFO: 87,7 pkt w marcu – wstępne dane). Wg prezesa Instytutu Clemensa Fuesta “niemiecka gospodarka pędzi w kierunku recesji”. ● [Funt, złoty] W defensywie pozostał także szterling (GBP/USD min. 1,1423), którego wycenę podkopała antywirusowa obniżka stóp Banku Anglii o 15 p.b. (do 0,1%). Obok niego w odwrocie znalazły się waluty rynków wschodzących, w tym złoty (max: USD/PLN 4,2994, EUR/PLN 4,6179 – najwyżej od kwietnia 2009). Straty naszej waluty amortyzowały dane GUS, które pokazały dużo większy niż zakładano wzrost polskiej produkcji przemysłowej w lutym (4,9% vs prognoza 1,6%). Z wczorajszych zmagań z dolarem obronną ręką wyszły petro-waluty (np. rubel), które były beneficjentami pozytywnego zwrotu na rynku naftowym. ● [Ropa] Ceny ropy zanotowały wczoraj największy dzienny wzrost w historii (Crude: +24,39%). Niemały wpływ na tę odmianę miał prezydent Trump, który zapowiedział, że “w odpowiednim momencie” będzie interweniował w konflikcie naftowym pomiędzy Rosją a Arabią Saudyjską. Oprócz drożejącej ropy zyski dolara ograniczały rozczarowujące dane z USA dot. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (281 tys. – najwięcej od 2 lat) oraz aktywności produkcyjnej w regionie środkowoatlantyckim (indeks FED z Filadelfii spadł do: -12,7 pkt – tj. najniżej od lipca 2012).