04 mar Jest pierwszy potwierdzony przypadek koronawirusa w Polsce
Posted at 07:55h
in alert
Środa, 2020-03-04, godzina: 08:45
★ FED dokonał niespodziewanej obniżki stóp o 50 p.b. między regularnymi posiedzeniami FOMC.
★ USA: rentowność 10-letnich obligacji skarbowych spadła poniżej granicy 1%.
★ Chiny: indeks PMI dla sektora usług osunął się w lutym do 26,5 pkt.
★ Minister Zdrowia poinformował o pierwszym potwierdzonym przypadku koronawirusa w Polsce.
★ Kalendarz Eko: indeksy PMI / ISM dla sektora usług EZ i USA, amerykański raport ADP oraz decyzje monetarne RPP i BoC.
Za nami
● [FED] We wtorek amerykański bank centralny przeszedł od słów do czynów. Po tym jak w piątek Jerome Powell zapewnił, że Bank użyje swoich narzędzi i podejmie właściwe działania w celu wspierania gospodarki, wczoraj FED nieoczekiwanie wydał komunikat, w którym poinformował o cięciu stóp o 50 p.b. (do przedziału 1,00-1,25%). Była to największa obniżka stóp funduszy federalnych od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku i zarazem pierwsza od 12 lat zmiana dokonana poza terminem posiedzenia. W oświadczeniu podano, że „fundamenty gospodarki amerykańskiej pozostają silne, ale koronawirus stanowi stale ewoluujące ryzyko dla działalności gospodarczej w USA”. Podczas konferencji prasowej przewodniczący FOMC powiedział, że “skala i trwałość wpływu epidemii na ogólną kondycję gospodarki USA jest wysoce niepewna, a sytuacja pozostaje płynna”. ● [FX] Awaryjna obniżka FED wywołała żywiołową reakcję graczy rynku Forex, którzy przystąpili do błyskawicznej wyprzedaży dolara (EUR/USD max. 1,1214) oraz zakupów wyżej oprocentowanych walut EM, w tym złotego (min. EUR/PLN 4,2937, USD/PLN 3,8369). ● [Obligacje, giełdy] Innym wymiernym skutkiem tej decyzji był historyczny spadek rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich poniżej psychologicznej granicy 1% (min. 0,935%). Wbrew wcześniejszej logice rynkowej traciły indeksy na Wall Street (DJI: -2,94% do 25917,41 pkt; S&P500: -2,81% do 3003,37 pkt; NASDAQ: -2,99% do 8684,09 pkt). Zdaniem analityków jedni inwestorzy giełdowi uznali, że FED panikuje, zaś inni, że „awaryjne” cięcie stóp nie wystarczy, aby zwalczyć negatywny impakt ekonomiczny epidemii koronawirusa. Z biegiem czasu do podobnych wniosków doszli niektórzy gracze z rynków wschodzących, co ograniczyło popyt na te aktywa. Dodatkowym obciążeniem dla walut spod znaku EM (w tym dla PLNa) jest dzisiejsza publikacja indeksu PMI dla chińskiego sektora usług, który zanurkował w lutym do 26,5 pkt (z 51,8 w styczniu, wobec oczekiwanych 48 pkt). Atrakcyjność złotego pogarsza ogłoszenie przez Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego pierwszego potwierdzonego przypadku koronawirusa w Polsce (w Zielonej Górze).
Przed nami
● [PMI/ISM] Zgodnie z kalendarzem ekonomicznym, dziś czeka nas publikacja wskaźników koniunktury PMI i ISM w sektorze usług Niemiec, strefy euro i USA. W przypadku powtórki poniedziałkowego rozkładu wyników w przemyśle (kiedy odnotowano poprawę sytuacji w EZ i jej pogorszenie w Stanach), należy się liczyć ze wzrostem notowań euro i jego aliantów z CEE oraz ze spadkiem wyceny dolara (punkt oporu EUR/USD 1,1215, punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2900, USD/PLN: 3,8300). ● [ADP] W międzyczasie warto także śledzić publikacje raportu ADP, uważanego za prognostyk oficjalnych danych z amerykańskiego rynku pracy, które poznamy w piątek. Tylko zaskakująco dobre dane ze Stanów mogłyby być dobrym pretekstem do korekty wzrostowej zielonej waluty (punkt wsparcia EUR/USD 1,1095). ● [RPP] Po wczorajszej „awaryjnej” obniżce stóp FED, wzrosła presja na pozostałe banki centralne. Po południu swoje posiedzenia zakończy Bank Kanady oraz krajowa Rada Polityki Pieniężnej. Co prawda wszyscy ekonomiści spodziewają się pozostawienia głównej stopy referencyjnej NBP na poziomie 1,50%, ale tradycyjnie warto posłuchać opinii prezesa Adama Glapińskiego, która będzie przedstawiona na konferencji prasowej rozpoczynającej się o godzinie 16:00. Przewodniczący może zostać zapytany o to czy w związku z rosnącym ryzykiem pandemii, RPP podąży drogą największych banków centralnych i obniży stopy procentowe w najbliższej przyszłości. Ewentualne potwierdzenie takiej możliwości może wpędzić złotego w kłopoty (punkty oporu EUR/PLN: 4,3400, USD/PLN: 3,9000). Niezależnie od decyzji monetarnych źródłem obaw PLNa i pozostałych walut EM niezmiennie pozostaje rozwój epidemii koronawirusa.