31 sty Goodbye UK, hello GBP
Posted at 07:44h
in alert
Piątek, 2020-01-31, godzina: 08:35
★ Komisja Europejska: nastroje w gospodarce Eurolandu są najlepsze od VIII 2019.
★ Bank Anglii utrzymał stopy procentowe bez zmian.
★ W całym 2019 gospodarka USA urosła najmniej od początku prezydentury Trumpa.
★ Kalendarz Eko: PKB Eurolandu w IV kw. (wstępny), inflacja w EZ (HICP) i USA (PCE core), amerykańskie indeksy: Chicago PMI i Uniwersytetu Michigan oraz formalny Brexit.
Za nami
Czwartkowa sesja przyniosła chwilowe wyhamowanie trendu spadkowego złotego (min. EUR/PLN 4,2783, USD/PLN 3,8833). ● [Makro EU] W obozie walut EU uczucie ulgi wywołała wiadomość o znacznym spadku liczby bezrobotnych w Niemczech. W styczniu ich ilość spadła o 200 tys. podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu o 500 tys. Dodatkowym źródłem inwestycyjnego optymizmu na Starym Kontynencie były dane Komisji Europejskiej, które pokazały większą niż zakładano poprawę nastrojów w gospodarce EZ. W styczniu indeks KE przygotowany na podstawie badań opinii firm ze strefy euro wzrósł z 101,3 pkt (w grudniu) do 102,8 pkt (wobec oczekiwanych 101,9 pkt). Oprócz PLNa, naturalnym wygranym tych publikacji było euro (EUR/USD max. 1,1039). ● [BoE] Po południu zyski złotego wyparowały, a na czoło europejskiej stawki wysunął się funt (max. GBP/PLN 5,1101). Kapitał popłynął szerokim strumieniem do Wielkiej Brytanii po tym jak Bank Anglii (wbrew oczekiwaniom niemal połowy rynku) utrzymał stopy procentowe bez zmian. ● [PKB USA] Zwyżce kursu GBP/USD (max. 1,3119) sprzyjało dodatkowo ogłoszenie wstępnego wyniku amerykańskiego PKB za IV kw 2019 (2,1% p.a vs prognoza 2,1%). Dane te oznaczają, że w całym poprzednim roku gospodarka USA urosła o 2,3% p.a, czyli najmniej od początku prezydentury Trumpa. Oprócz szterlinga, na drodze do regeneracji złotego stanęły rosnące obawy przed ekonomicznymi konsekwencjami ekspansji chińskiego koronawirusa. W związku z rosnącym zagrożeniem epidemiologicznym, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła wczoraj globalny stan wyjątkowy. Podążając za rosnącym rynkiem EUR/USD, do zamknięcia sesji w Nowym Jorku (o g. 22:00) kurs EUR/PLN zdołał się wspiąć do pułapu 4,2949, a notowania USD/PLN utrzymały się na poziomie 3,8924.
Przed nami
● [PMI Chiny] W najbliższych godzinach zobaczymy czy i jak inwestorzy zareagują na publikację indeksów PMI dla Chin. Z jednej strony utrzymanie wskaźnika przemysłowego na granicy 50 pkt (oddzielającej ekspansję od regresu) oraz wzrost aktywności w sektorze usług mogą zachęcić część graczy z rynków EM do realizacji tygodniowych zysków (punkty wparcia: EUR/PLN: 4,2500, USD/PLN: 3,8500, punkt oporu EUR/USD: 1,1040). Z drugiej strony analitycy Nomury podkreślają, że pełny wpływ koronawirusa nie został jeszcze wyceniony przez PMI i inne miesięczne wskaźniki aktywności, ponieważ chiński rząd zamknął Wuhan oraz wprowadził drakońskie środki w innych regionach dopiero od 23 stycznia br., czyli jeszcze przed zebraniem danych. Ekonomiści ostrzegli, że zarówno wskaźnik PMI dla przemysłu, jak i usług może w lutym spaść nawet do 40–45 pkt. Takie perspektywy będą zapewne podtrzymywać popyt na bezpieczne aktywa. W tym scenariuszu należy się liczyć z dalszym wzrostem wyceny jena, franka i dolara (punkt wsparcia EUR/USD: 1,0980) oraz ze spadkiem notowań walut rynków wschodzących, wliczając złotego (punkty oporu EUR/PLN: 4,3000, USD/PLN: 3,9000). ● [EZ] Wsparciem dla euro (w starciu z JPY, CHF i USD) mogą być ew. lepsze dane Eurostatu nt. inflacji HICP oraz PKB w IV kw. ● [USA] Z kolei złotemu pomóc może ew. niższy wynik amerykańskiego wskaźnika PCE core (miara cen obserwowana przez FOMC), który wobec środowych słów Powella o braku komfortu FEDu z inflacją <2% celu, może zachęcić do dalszej gry na tegoroczne obniżki stóp w USA. Spośród pozostałych publikacji zza oceanu warto też śledzić ogłoszenie danych dot. indeksów Chicago PMI oraz Uniwersytetu Michigan. ● [Wirus] Z pola widzenia nie można tracić nowych informacji ws. chińskiego koronawirusa, który spowodował już śmierć 213 osób.