16 paź Bardziej optymistyczny Barnier, mniej pesymistyczny ZEW
Posted at 07:00h
in alert
Środa, 2019-10-16, godzina: 08:55
★ Barnier (EU): porozumienie ze Zjednoczonym Królestwem ws. Brexitu jest możliwe w tym tygodniu.
★ Bloomberg: negocjatorzy Londynu i Brukseli są bliscy ukończenia projektu umowy rozwodowej.
★ Moody’s: polityka gospodarcza PiS i kontynuacja obecnego kierunku zmian w systemie sądownictwa są negatywne dla ratingu Polski.
★ MFW: dynamika wzrostu gospodarczego na świecie spowolni w 2019 do 3%.
★ Kalendarz Eko: inflacja HICP w EZ, sprzedaż detaliczna z USA oraz wystąpienie Lael Brainard (FED).
Za nami
● [GBP] Pierwszoplanowym bohaterem wczorajszej sesji na rynku G10 znów był funt. Inwestorzy powrócili do zakupów szterlinga pod wpływem słów Michela Barniera z Komisji Europejskiej o możliwym osiągnięciu porozumienia ws. Brexitu w tym tygodniu. Nadzieje na realizacje takiego scenariusza zwiększył news Bloomberga o tym, że negocjatorzy z Unii i Zjednoczonego Królestwa kończą przygotowywać projekt umowy rozwodowej. Na te informacje pozytywnie zareagował nie tylko funt (GBP/USD max. 1,2800 tj. najwyżej od 21 maja br.), ale także inne waluty europejskie (np. euro, EUR/USD max. 1,1060). Dodatkowym źródłem optymizmu na Starym Kontynencie była informacja o mniejszym niż zakładano spadku zaufania ekspertów finansowych do niemieckiej gospodarki (ZEW: -22,8 pkt vs prognoza -27 pkt). ● [PLN, MFW] Wczorajszą sesję na plusie zakończył także złoty (min. EUR/PLN 4,2902, USD/PLN 3,8821) wspierany dodatnią rewizją prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego dot. tegorocznego wzrostu gospodarczego w Polsce (z 3,8% do 4%). W dużo ciemniejszych barwach analitycy MFW widzą przyszłość światowej gospodarki. Ich zdaniem globalny PKB wyniesie w tym roku 3% (wobec 3,2% w poprzedniej projekcji) i 3,4% w 2020 (vs 3,5% wcześniej). MFW uzasadnił swoją decyzję o obniżeniu prognozy spowolnieniem wiodących gospodarek światowych oraz napięciami w handlu międzynarodowym. ● [Wall Street] Nadzieją dla ekonomistów i dolara może być obiecujące otwarcie sezonu wyników na Wall Street, gdzie pozytywnie zaskoczyły JP Morgan oraz Johnson & Johnson. W efekcie wszystkie trzy główne wskaźniki nowojorskiej giełdy zamknęły się wczoraj na plusie (DJI: +0,89%; S&P500: +1,00%; NASDAQ: +1,24%).
Przed nami
● [Sprzedaż USA] Dziś czekamy przede wszystkim na dane dotyczące sprzedaży detalicznej w USA. Jak dotąd to właśnie amerykańscy konsumenci napędzali wzrost gospodarczy za oceanem, ale na rynku pojawiły się obawy, że mogą zacząć ograniczać wydatki z powodu niepewności ws. polityki handlowej i niższego PKB. Analitycy spodziewają się spadku dynamiki sprzedaży we wrześniu z 0,4% m/m do 0,3%. ● [Scenariusze] Można więc założyć, że niższy wynik naruszy zaufanie do zielonej waluty (punkt oporu EUR/USD: 1,1080), zaś stabilny lub wyższy umocni jej fundamentalną przewagę nad rywalami (punkt wsparcia: 1,0990). Inne waluty G10 oraz EM i złotego spotka przeciwny los. Z technicznego punktu widzenia dalsze zyski polskiej waluty limitują najbliższe punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2900, USD/PLN: 3,8800. Z kolei zakres ew. korekty ostatnich zwyżek ograniczą najbliższe punkty oporu EUR/PLN: 4,3150, USD/PLN: 3,9200. ● [Pozostałe wydarzenia] W dzisiejszym Kalendarzu Eko znajdziemy jeszcze dane o inflacji w Wielkiej Brytanii (CPI, PPI) oraz w Eurolandzie (HICP), a także wystąpienie członka zarządu FED Lael Brainard. W perspektywie kolejnych dni w centrum wydarzeń znajdzie się Brexit. Już jutro rozpocznie się dwudniowy szczyt Unii Europejskiej, który może przynieść odpowiedź na pytanie czy Londynowi uda się zawrzeć porozumienie rozwodowe z Brukselą (więcej na temat możliwych scenariuszy tego wydarzenia w naszym jutrzejszym Alercie FX 24). Z radarów nie znikają stosunki handlowe USA-Chiny, które na kolejną próbę wystawia wczorajsza uchwała amerykańskiej Izby Reprezentantów o pomocy finansowej dla protestujących w Hongkongu. Od rana nerwy udzielają się chińskiemu juanowi (USD/CNH max. 7,1029).