24 wrz Niemiecki przemysł spowalnia Europę
Posted at 07:40h
in alert
Wtorek, 2019-09-24, godzina: 09:20
★ Niemcy: we wrześniu niemiecki sektor prywatny zanotował w usługach i przemyśle najgorsze wyniki PMI od 6,5 roku. Wskaźnik dla przemysłu spadł do najniższego poziomu od czasu kryzysu w 2008 roku.
★ Kurs EUR/USD spadł poniżej granicy 1,1000.
★ Upadek 178-letniego brytyjskiego biura podróży Thomas Cook Group zmusił rząd w Londynie do wyczarterowania samolotów dla ponad 150 tys osób.
★ Izrael: Arabska wspólnota w Izraelu poparła zwycięską partię Bennyego Gantza.
★ Dziś Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii wyda wyrok ws. prawidłowości zawieszenia obrad parlamentu na wniosek premiera Johnsona.
★ Kalendarz Eko: niemiecki indeks Ifo oraz amerykański wskaźnik zaufania konsumentów Conference Board.
Za nami
● [EUR] W poniedziałek prysły nadzieje na szybką poprawę koniunktury gospodarczej w Niemczech. Ogłoszony wczoraj wstępny wynik indeksu PMI composite, śledzącego aktywność przedsiębiorców w sektorach przemysłu i usług (które odpowiadają za ¾ niemieckiego PKB), po raz pierwszy od kwietnia 2013 roku spadł poniżej granicy 50 pkt, oddzielającej ekonomiczny rozwój od regresu. Szok był tym większy, że inwestorzy liczyli na stabilizację i niewielki spadek tego indeksu z 51,7 w sierpniu do 51,4 we wrześniu, tymczasem zamiast tego wskaźnik spadł aż o 2,6 pkt do 49,1 pkt, zwiastując ostre hamowanie niemieckiej lokomotywy i kłopoty dla całego regionu. Siłą rzeczy analogiczny wynik dla całej strefy euro obniżył się z 51,9 pkt do 50,4 pkt. Brak przekonujących dowodów spodziewanego odbicia gospodarki Eurolandu zauważył wczoraj ustępujący prezes ECB Mario Draghi, wyrażając przy tym obawę, że utrzymujące się spowolnienie w przemyśle europejskim negatywnie wpłynie na pozostałe sektory. Podobnego zdania są inwestorzy, którzy niepewność związaną z wojną handlową i Brexitem interpretują jako poważne zagrożenie dla przemysłu samochodowego i europejskiego portfela zamówień. W tej sytuacji ich większościowe przekonanie, że Europejski Bank Centralny zrobił we wrześniu wystarczająco dużo aby odwrócić negatywny trend, zamieniło się w dyskomfort, który zwiększył podaż wspólnej waluty. Kurs EUR/USD po raz pierwszy od 12 września spadł wczoraj poniżej psychologicznej granicy 1,1000 (min. 1,0966). ● [PLN, GBP, EM] Na rynku PLN alarmujące sygnały z gospodarki niemieckiej współgrały z obawami o krajową koniunkturę oraz globalnym odwrotem funta czekającego na niepewny wyrok Sądu Najwyższego Wielkiej Brytanii ws. zawieszenia pracy parlamentu. W rezultacie polska waluta straciła zarówno wobec brylującego dolara (USD/PLN max. 4,0099) jak i przegranego euro (EUR/PLN max. 4,3971), utrzymując status quo w relacji do szterlinga (GBP/PLN min. 4,9418, max. 4,9828). Pozycję złotego i walut rynków wschodzących (np. chińskiego juana USD/CNH min. 7,1024) poprawiła nieco informacja, że to z inicjatywy amerykańskich negocjatorów, a nie chińskiej delegacji odwołano jej wizytę na farmach w Montanie w ubiegłym tygodniu. Za poprawą nastrojów przemawiały także reakcja zaskoczonego Trumpa i analizy wskazujące na amerykański interes w osiągnięciu szybkiego porozumienia handlowego z Chinami.
Przed nami
● [IFO] Wczorajsze, słabe wyniki PMI z Niemiec nie nastrajają pozytywnie przed dzisiejszą publikacją indeksu klimatu gospodarczego Ifo, przygotowanego przez Instytut Badań nad Gospodarką w Monachium. Mimo to analitycy spodziewają się lepszego wyniku (94,5 pkt) od pomiaru z poprzedniego miesiąca (94,3 pkt). Jeśli potwierdzą się te oczekiwania może wrócić nadzieja dla euro (punkt oporu EUR/USD 1,1025, punkty wsparcia EUR/PLN 4,3300, USD/PLN 3,9200). W przeciwnym wypadku inwestorzy nie będą mieli złudzeń, że Niemcy stoją na skraju recesji, gdyż wskaźnik Ifo jest uznawany za najbardziej wiarygodne źródło informacji o kondycji gospodarki niemieckiej (punkt wsparcia EUR/USD 1,0966, punkty oporu: EUR/PLN 4,4000, USD/PLN 4,0100). ● [Conference Board] Pod koniec naszej sesji dowiemy się jak zmieniło się zaufanie amerykańskich konsumentów, co do przyszłych warunków ekonomicznych w USA. Jak pokazały niedawne badanie, długotrwała wojna handlowa pomiędzy USA i Chinami nie nastraja optymistycznie Amerykanów, tak więc rynek spodziewa się spadku wskaźnika Conference Board do 133,8 pkt (z 135,1 pkt uzyskanych poprzednio). Podobny wynik będzie argumentem za pauzą zwyżki dolara, natomiast pozytywne zaskoczenie da mu nowy impuls wzrostowy.