27 maj Słodko gorzkie wyniki wyborów do PE
Posted at 06:58h
in alert
Poniedziałek, 2019-05-27, godzina: 08:50
★ USA: zamówienia na dobra trwałe spadły w kwietniu najbardziej od 6 m-cy.
★ May (UK): odejdę ze stanowiska przewodniczącej Partii Konserwatywnej i premiera w dniu 7 czerwca.
★ Trump: sprawa Huawei’a może być częścią paktu handlowego z Chinami.
★ Wall Street: Najdłuższa od 2011 roku tygodniowa seria spadkowa amerykańskich indeksów giełdowych.
★ Wybory do PE: prounijne partie zdobywają większość, ale wzrosła liczba eurosceptyków z Francji i Włoch.
Za nami
Piątek przyniósł kontynuację głównych tendencji rynkowych obserwowanych w czwartek po południu. ● [USD] Nadal tracił dolar, co wynikało z wiadomości o najniższej od 2009 aktywności w amerykańskim przemyśle (PMI), która wywołała obawy przed negatywnym wypływem konfliktu handlowego z Chinami na gospodarkę USA i utraceniem statusu bezpiecznej waluty. Dodatkowych powodów do niepokoju dostarczyły piątkowe dane Departamentu Handlu USA, które pokazały największy od 6 miesięcy spadek zmówień na dobra trwałe w kwietniu (-2,1% r/r vs prognoza -2%). Ponadto zrewidowano w dół analogiczne dane za marzec (z 2,6% do 1,7%). Konsekwencją tej sytuacji był wzrost oczekiwań ws. obniżki stóp FED. Aktualnie rynek terminowy wycenia pierwszy taki ruch w październiku 2019, a drugi w styczniu 2020 roku. ● [GBP] Perspektywa niższego oprocentowania dolara sprzyjała jego konkurentom z G10 i EM. Jednym z nich był funt (GBP/USD max. 1,2750), którego umocnienia nie wykluczyła nawet spodziewana rezygnacja Theresy May ze stanowiska przewodniczącej rządzącej Partii Konserwatywnej oraz premiera Wielkiej Brytanii. ● [EUR, PLN] Obok szterlinga zyskiwały także euro (EUR/USD max. 1,1215) oraz złoty (min. EUR/PLN 4,2895, USD/PLN 3,8269). Dodatkowym paliwem dla PLN (i innych walut EM) była wypowiedź Donalda Trumpa. Prezydent USA oznajmił, że ew. wycofanie ograniczeń wobec Huawei’a może być częścią paktu handlowego z Chinami. Pozytywnie na te słowa zareagowali inwestorzy giełdowi (DAX: +0,49%, WIG20: +0,70%, DJIA: +0,37%). Choć warto zauważyć, że indeksy Wall Street mają za sobą piąty tydzień spadkowy z rzędu. Jest to najdłuższa taka seria od 2011 roku.
Przed nami
● [Wybory do PE] Wobec pustego Kalendarza Eko oraz świątecznej nieobecności inwestorów z USA i UK, inwestorzy europejscy spędzą dzisiejszy dzień na analizowaniu i dyskontowaniu wstępnych wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego. Z jednej strony partie pro-europejskie utrzymały większość miejsc w PE (2/3), co powinno w dalszej części dnia przełożyć się na wzrost notowań euro (punkt oporu EUR/USD: 1,1225) i walut regionu CEE (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2800, USD/PLN: 3,8200). Z drugiej strony wzrost liczby mandatów zdobytych przez członków partii eurosceptycznych z Francji, Włoch czy Hiszpanii będzie studził nadmierny optymizm (punkt wsparcia EUR/USD: 1,1100; punkty oporu EUR/PLN: 4,3200, USD/PLN: 3,8800). Patrząc pod kątem złotego analitycy ostrzegają także, że relatywnie wysoka wygrana PIS może podnieść obawy przed dalszym wzrostem wydatków socjalnych. ● [Makro] Na ekonomicznym horyzoncie są jutrzejsze wskaźniki ekonomiczne Komisji Europejskiej oparte na badaniach ankietowych, które pokażą kierunek rozwoju gospodarczego strefy euro. We wtorek poznamy także ważne dane z USA nt. zaufania konsumentów – Conference Board. W kolejnych dniach najciekawiej zapowiadają się publikacje zrewidowanego wyniku amerykańskiego PKB w I kw., indeksów PMI dla Chin oraz inflacji z Niemiec i USA. Gorącym tematem na rynkach finansowych wciąż pozostają stosunki handlowe Amerykanów z Chińczykami i wyniki wyborów do Europarlamentu (oficjalny rezultat poznamy jutro).