12 lut Inflacja kąsa euro i CEE.
Posted at 06:40h
in alert
Wtorek, 2019-02-12, godzina: 08:50
★ Wiceprezes ECB: spodziewam się dalszego spadku inflacji w strefie euro.
★ Bank Francji: klimat w biznesie najgorszy od listopada 2016.
★ UK: produkcja przemysłowa spadła w styczniu 6 m-c z rzędu.
★ Bowman z FED: gospodarka USA jest w dobrym miejscu.
★ Najdłuższa seria wzrostowa kursu USD/PLN od sierpnia 2016.
★ Kalendarz Eko: oświadczenie May ws. Brexitu oraz wystąpienie prezesa FED.
Za nami
Nowy tydzień rozpoczął się niekorzystnie dla walut europejskich. ● [EUR] W trendzie spadkowym ponownie znalazło się euro (EUR/USD min. 1,1267), któremu zaszkodziła wypowiedź wiceprezesa ECB. Luis de Guidnos stwierdził, że politycy Banku dokonują uważnego przeglądu wszystkich napływających danych makro z gospodarki europejskiej i będą ostrożni w ustalaniu polityki pieniężnej. Oznajmił także, że spodziewa się dalszego spadku inflacji w strefie euro. Obawy zastępcy Draghi’ego podzielił rynek, który pokazał dalszy spadek wyceny oczekiwań inflacyjnych w EZ (do 1,45% tj. najniżej od 2016 roku). Dodatkowym obciążeniem dla wspólnej waluty był najniższy od listopada 2016 wynik wskaźnika Banku Francji, dot. klimatu biznesowego (99 pkt w styczniu). ● [GBP] Pesymistyczne wiadomości nadeszły także z drugiej strony kanału La Manche. Rozczarowały dane nt. brytyjskiego PKB w IV kw.’18 (1,3 r/r vs prognoza 1,4%) oraz produkcji przemysłowej, która zanotowała w styczniu 6 miesięczny spadek z rzędu. Przegranym tych publikacji był rzecz jasna funt (min.: GBP/USD 1,2852). ● [PLN] Ze względu na silną korelację gospodarek brytyjskiej i polskiej, w tarapatach znalazł się także złoty (max. EUR/PLN 4,3282). ● [NOK] Do EUR, GBP i CEE dołączyła norweska korona (USD/NOK max. 8,7274), która znalazła się pod presją niższych od oczekiwań styczniowych wyników inflacji CPI i PPI w kraju fiordów. Na dodatek pozycję NOKa oraz walut EM pogorszyła taniejąca ropa (Brent: -0,95% do 61,51 USD/bbl; Crude: -0,59% do 52,41 USD/bbl), która traciła na wartości z powodu piątkowej informacji o wzroście liczby aktywnych szybów wiertniczych w USA. Spadek cen czarnego złota i notowań walut rynków wschodzących mógłby być jeszcze większy, gdyby nie wypowiedź doradczyni prezydenta USA Kellyanne Conway. W wywiadzie dla Fox News oznajmiła, że Chiny i USA zbliżają się do transakcji handlowej. ● [USD] Na drugim biegunie walut europejskich znalazł się dolar (USD/JPY max. 110,65), wspierany optymizmem Michelle Bowman, która w swoim pierwszym publicznym wystąpieniu w roli członka zarządu FED, powiedziała, że kiedy patrzy na rynek pracy i inflację, to jest przekonana o dobrym położeniu gospodarki amerykańskiej. W efekcie kurs USD/PLN zaliczył siódmą wzrostową sesję z rzędu (max. 3,8396 tj. najwyżej od 31 października 2018). Jest to najdłuższa taka seria od sierpnia 2016.
Przed nami
● [Kalendarz Eko] Dziś jedynym wartym odnotowania wydarzeniem ekonomicznym jest publiczne wystąpienie prezesa FED (o g. 18:45). Jednak z uwagi na ostatnie ostrożne wypowiedzi Powella (zapowiadające “cierpliwość” FED w prowadzeniu polityki pieniężnej) nie należy przeceniać wpływu jego kolejnej gołębiej wypowiedzi na przebieg dzisiejszej sesji. Zdecydowanie więcej rynkowej adrenaliny dostarczą kolejne dni. Już jutro poznamy wyniki produkcji przemysłowej w strefie euro oraz amerykańskiej inflacji cen konsumpcyjnych. Do tego czasu należy się liczyć z kontynuacją dotychczasowego trendu. ● [Scenariusze] Postępujące osłabienie euro wobec dolara będzie ograniczała bariera 1,1265. Z kolei dalszy odpływ kapitału z Polski napotka na przeszkodę techniczną w postaci punktów oporu: EUR/PLN: 4,3300, USD/PLN 3,8400. Warto pamiętać, że relatywnie niska wartość euro i złotego mogą zachęcać inwestorów do realizacji zysków, której skutki ograniczą punkt oporu EUR/USD: 1,1360 oraz punkty wsparcia: EUR/PLN: 4,2900, USD/PLN: 3,7800. ● [Geopolityka] Języczkiem u wagi pozostają: negocjacje handlowe USA z Chinami, Brexit oraz amerykański budżet. Donald Trump i ustawodawcy z Kongresu mają czas do piątku, aby uniknąć kolejnego częściowego zawieszenia pracy rządu federalnego. Natomiast w kwestii rozwodu UK z UE, dziś premier May wyda oświadczenie w brytyjskim parlamencie.