25 paź Jak trwoga [o wzrost gospodarczy] to do … dolara.
Posted at 06:40h
in alert
Czwartek, 2018-10-25, godzina: 08:45
★ Niemcy: uśredniony wynik indeksu PMI najniższy od 41 miesięcy.
★ Francja: zaufanie w biznesie najmniejsze od listopada 2016.
★ Salvini (IT): jeśli dalej będą [UE] wymierzać nam policzki na oślep, to przyjdzie mi ochota, by dać więcej pieniędzy Włochom.
★ Kurs EUR/USD pokonał wsparcie 1,1400, a EUR/PLN sforsował opór 4,3100.
★ Wall Street: Nasdaq ma za sobą najgorszy dzień od 2011, Dow Jones pod kreską w 2018.
★ Ceny ropy najniższe od 2 miesięcy.
★ Kalendarz Eko: IFO z Niemiec, decyzja ECB oraz zamówienia na dobra trwałe w USA.
Za nami
● [PMI] Wczorajsza informacja o spadku aktywności w przemyśle i usługach Eurolandu, do najniższego poziomu od ponad 2 lat, zwiastuje dalsze spowolnienie gospodarki europejskiej. Szczególnie rozczarowały dane z Niemiec, gdzie uśredniony wstępny wynik indeksu PMI dla przemysłu i usług był najniższy od 41 miesięcy. Ponadto odnotowano największy od czerwca 2013 roku spadek zamówień w niemieckim eksporcie. Równie pesymistyczne sygnały nadeszły także z Francji, gdzie indeks zaufania biznesu osiągnął najniższą wartość od listopada 2016, a aktywność w przemyśle była najmniejsza od 25 miesięcy (wszystkie wyniki znajdują się w naszym Kalendarzu Eko). Wg badania IHS Markit (firmy sporządzającej wskaźniki PMI) „głównym winowajcą” takiego stanu rzeczy jest trudna sytuacja sektora motoryzacyjnego. Jak tłumaczy Financial Times europejscy producenci samochodów zostali we wrześniu zobligowani nowymi przepisami do zmniejszenia emisji spalin, co zakłóciło pracę ich linii produkcyjnych. Na przykład niemiecki Volkswagen miał trudności z testami i uzyskaniem na czas certyfikacji wymaganych przez nowe przepisy. FT wskazuje także na znaczny spadek samochodowego popytu w Chinach, co w swoich prognozach (zrewidowanych w dół) uwzględnił francuski Renault. Zdaniem Phila Smitha, głównego ekonomisty IHS Markit, “wzrost w sektorze wytwórczym już od jakiegoś czasu ulega spowolnieniu, więc nie jest zaskoczeniem, że słabości przenikają do usług, biorąc pod uwagę wzajemne połączenia między nimi”. ● [Euro, złoty, funt] Negatywne sygnały z dwóch największych gospodarek EZ uderzyły w notowania euro (EUR/USD min. 1,1379 tj. najniżej od 17 sierpnia). Rykoszetem oberwały także waluty regionu CEE, w tym złoty (max.: EUR/PLN 4,3170, USD/PLN 3,7891). Dodatkowym obciążeniem dla walut EU była wypowiedź wicepremiera Włoch. Matteo Salvini w wywiadzie dla radia Rtl powiedział, że “jeśli dalej będą [UE] wymierzać nam policzki na oślep, to przyjdzie mi ochota, by dać więcej pieniędzy Włochom”. Do inwestycji w europejskie aktywa nie zachęcały także inne doniesienia Financial Times. Gazeta poinformowała o przygotowaniach brytyjskiego rządu do importu niezbędnych towarów z Europy na wypadek braku porozumienia ws. Brexitu. Wiadomość ta potwierdziła rosnącą niepewność na Wyspach ws. finału negocjacji rozwodowych, która coraz bardziej ciąży funtowi (GBP/USD min. 1,2870). ● [Dolar] Pesymistyczne nastroje na Starym Kontynencie i wzrost ryzyka inwestycyjnego na świecie wykorzystał dolar, którego wspierały wyższe od oczekiwań wstępne wyniki indeksów PMI dla amerykańskich sektorów przemysłu (55,9 pkt vs prognoza 55,5 pkt) i usług (54,7 pkt vs prognoza 54 pkt). Zyski zielonej waluty ograniczyły: najniższa od grudnia 2016 roku sprzedaż nowych domów za oceanem (553 tys. vs prognoza 625 tys.), która obok wyników i prognoz spółek giełdowych stała się jednym z impulsów kolejnej wyprzedaży na Wall Street (DJI: -2,41% do 24583,42 pkt; S&P500: -3,09% do 2656,10 pkt; NASDAQ: -4,43% do 7108,40 pkt). W środę indeks 30 amerykańskich blue chipów Dow Jones zameldował się pod kreską z 31 grudnia 2017 roku. Od początku feralnego października stracił już 7,1%, czyli i tak mniej niż S&P500 (-8,9%) i Nasdaq (-11,7%). ● [Ropa, petro-waluty] Drożejący dolar, pesymistyczne informacje z gospodarek europejskich oraz większy od oczekiwań wzrost zapasów ropy w USA, negatywnie oddziaływały na rynek paliw. W efekcie ceny czarnego złota osiągnęły wczoraj najniższą wartość od dwóch miesięcy (Brent min.: 75,34 USD/bbl), podkopując zaufanie do petro-walut (np. meksykańskiego peso, USD/MXN: +1,64%) i rynków wschodzących (np. południowoafrykańskiego randa, USD/ZAR: +2,16%).
Przed nami
● [ECB] Dziś uwaga inwestorów na całym świecie koncentruje się na Europejskim Banku Centralnym, który zakończy swoje posiedzenie ws. polityki pieniężnej Eurolandu. Ponieważ większość analityków uważa, że Bank pozostawi swoje parametry monetarne bez zmian, uwaga uczestników rynków finansowych koncentruje się na konferencji prasowej (o g. 14:30). ● [Scenariusze] Zdaniem francuskiego BNP, prezes ECB może już dziś poinformować o zakończeniu programu QE w grudniu br. Taki scenariusz przyciągnie kapitał do Europy (punkt oporu EUR/USD: 1,1500) , co w pierwszej chwili powinno także korzystnie wpłynąć na notowania złotego (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2900, USD/PLN: 3,7300). Warto jednak pamiętać, że w dłuższej perspektywie zacieśnianie polityki monetarnej ECB może zaszkodzić walutom CEE (punkty oporu EUR/PLN: 4,3250, USD/PLN: 3,7900) , gdyż zmniejszy ich konkurencyjność względem euro. Według banku Morgan Stanley, ważnym punktem konferencji będzie także kwestia tego, czy ECB zdecyduje się na zmiany w swojej ocenie perspektyw wzrostu gospodarczego EU. Najnowsze dane sugerują, że rozkład ryzyka w tej sprawie jest raczej negatywny, niż zbilansowany jak dotąd twierdził Bank. ● [Ryzyko] Czynnikami ryzyka pozostają: globalny konflikt handlowy (odbijający się na wycenie spółek giełdowych), warunki Brexitu, włoski budżet oraz rosnące obawy o kondycję gospodarki europejskiej (punkt wsparcia EUR/USD: 1,1370). Po wczorajszych rozczarowujących publikacjach indeksów PMI z EZ, główny ekonomista IHS Markit powiedział, że w najbliższym czasie „sytuacja ECB będzie niekomfortowa”. Jego zdaniem „główny wskaźnik PMI spadł do poziomu, który historycznie byłby zgodny z tendencją do poluzowania polityki pieniężnej.” ● [Pozostałe wydarzenia] Mimo wysokiego znaczenia europejskiej polityki monetarnej nie można zapominać o pozostałych wydarzeniach ekonomicznych zaplanowanych na dziś. Już za kilkadziesiąt minut poznamy najnowszy wynik niemieckiego indeksu IFO, natomiast po południu czeka nas seria publikacji ze Stanów (m.in. zamówienia na dobra trwałe oraz wnioski o zasiłek dla bezrobotnych).