24 wrz Impas ws. Brexitu psuje nastroje na rynkach GBP i PLN.
Posted at 06:40h
in alert
Poniedziałek, 2018-09-24, godzina: 09:15
★ May: negocjacje UK z UE ws. warunków Brexitu utknęły w impasie.
★ Niemcy: aktywność w sektorze przemysłu najmniejsza od sierpnia 2016.
★ Globalny indeks akcji MSCI najwyżej od 13 marca.
★ WSJ: Chiny odmówiły konsultacji handlowych ze Stanami Zjednoczonymi.
★ Kalendarz Eko: niemiecki indeks IFO oraz wystąpienie prezesa ECB.
Za nami
Ubiegły tydzień zakończył się niepomyślnie dla polskiej waluty. ● [UK-UE] Główną przyczyną spadku wartości złotego oraz innych walut europejskich były wydarzenia na Downing Street 10 w Londynie. W transmitowanym na żywo przemówieniu, brytyjska premier powiedziała, że negocjacje warunków rozwodu Wielkiej Brytanii z Unią Europejską utknęły w impasie. Theresa May oczekuje od Brukseli alternatywnej propozycji, po tym jak unijni przywódcy odrzucili w czwartek tzw. plan z Chequers (regulujący wzajemną współpracę po opuszczeniu UE przez UK), uznając go za potencjalne zagrożenie dla integralności wspólnego rynku. Dodała, że nie pozwoli na „rozłam kraju” przez nadanie specjalnego statusu Irlandii Północnej. ● [Funt, euro i złoty] Czarna wizja twardego Brexitu uderzyła w funta, który zanotował najgorszy dzień od czerwca 2017 (GBP/USD: -1,45%). Rykoszetem oberwało także euro (EUR/USD min. 1,1736), któremu ciążyła dodatkowo informacja o najmniejszym od sierpnia 2016 roku wzroście aktywności w niemieckim przemyśle (53,7 pkt). Nie zachwyciły także analogiczne dane dla całego Eurolandu, gdzie produkcja dotycząca zamówień eksportowych była najniższa od pięciu lat. W tej sytuacji niewielkim pocieszeniem okazały się najwyższy od 3 miesięcy indeks PMI dla sektora usług strefy euro (szczegóły w naszym Kalendarzu Eko). Negatywne sygnały z UK i DE doprowadziły do wzrostu kursów EUR/PLN i USD/PLN odpowiednio do max. poziomu 4,3106 i 3,6727. ● [Dolar, akcje] Kłopoty walut europejskich pomogły dolarowi, choć nie na tyle aby uchronić go przed najgorszym tygodniem od lutego br. Konkurencją dla zielonej waluty był rynek kapitałowy gdzie wysoki popyt na akcje był napędzany rosnącym przekonaniem o odroczonych skutkach wojny handlowej USA-ChRL dla światowej gospodarki oraz oczekiwaniami, że Chiny będą pompować więcej pieniędzy w swoją gospodarkę, aby przetrwać trudny okres. Tę tezę potwierdza najwyższa od 13 marca wartość globalnego wskaźnika akcji MSCI.
Przed nami
● [Kalendarz Eko] Na tle kolejnych dni tygodnia poniedziałek zapowiada się mało atrakcyjnie pod względem rangi wydarzeń ekonomicznych. Co prawda na ten dzień ma zaplanowane swoje wystąpienie prezes ECB, dziś także zostanie opublikowany indeks IFO (obrazujący nastroje przedsiębiorców w Niemczech) jednak szanse na to, że te informacje poruszą rynkami są niewielkie. Bierze się to m.in. z odbicia wyniku IFO w ostatnim miesiącu oraz z oczekiwań na, jak zwykle, ostrożne wystąpienie Mario Draghi’ego. ● [Wydarzenia tygodnia] Kluczowymi wydarzeniami rozpoczynającego się tygodnia będą: posiedzenie FED (środa) oraz publikacje wstępnych wyników inflacji HICP z Niemiec (czwartek) i całej strefy euro (piątek). ● [Scenariusze] Przekonanie inwestorów o jeszcze 2 podwyżkach stóp funduszy federalnych w tym roku będzie premiować dolara (punkt wsparcia EUR/USD: 1,1700), kosztem walut rynków wschodzących, w tym złotego (punkty oporu EUR/PLN: 4,3100, USD/PLN: 3,6900). Pozytywne nastawienie do amerykańskiej waluty wciąż sugerują statystyki agencji CFTC, wg. której liczba zakładów na jej umocnienie wzrosła w poprzednim tygodniu do najwyższego poziomu od stycznia 2017 (o 30,765 do 249 375). Z kolei gra na dobre wyniki z EU będzie sprzyjać dalszemu umocnieniu wspólnej waluty (punkt oporu EUR/USD: 1,1790). Zwycięstwo euro w tej rywalizacji poprawi sytuację złotego (punkty wsparcia EUR/PLN: 4,2800, USD/PLN: 3,6400). ● [USA vs Chiny] Choć inwestorzy nieco uodpornili się na wieści z linii frontu wojny handlowej Waszyngton-Pekin, w tej sprawie należy zachować daleko posuniętą ostrożność. W sobotę „The Wall Street Journal” poinformował, że Chiny odmówiły konsultacji handlowych ze Stanami Zjednoczonymi po ogłoszeniu przez nie w poprzednim tygodniu, wprowadzenia dodatkowych ceł na chińskie towary. Natomiast bank inwestycyjny Goldman Sachs prognozuje, że docelowo cały import chiński zostanie objęty nowymi cłami amerykańskimi.