20 cze Wzrost obaw o globalny łańcuch dostaw powoduje przecenę na giełdach i EM.
Posted at 06:40h
in alert
Środa, 2018-06-20, godzina: 09:15
★ Draghi: pozostaniemy cierpliwi w określeniu terminu pierwszej podwyżki stóp ECB.
★ USA: W maju rozpoczęto najwięcej budów domów od 11 lat.
★ Indeks dolara najwyżej od lipca 2017.
★ Chiński juan najtańszy od 11 stycznia br.
★ Kalendarz Eko: Wystąpienia prezesów FED (Powell), ECB (Draghi) i BoJ (Kuroda).
★ Mundial: Polska – Senegal 1:2. Yahoo: “drugi gol dla Senegalu najbardziej kontrowersyjny na mistrzostwach świata”.
Za nami
● [ECB, euro] Wtorek dostarczył kolejnych argumentów przeciwnikom szybkiej podwyżki stóp procentowych w Eurolandzie. Ich pozycję wzmocnił prezes ECB Mario Draghi, który na forum bankowości centralnej w portugalskiej Sintrze powiedział, że „pozostaniemy cierpliwi w określeniu terminu pierwszej podwyżki stóp w strefie euro”. W podobnym, gołębim tonie zabrzmiał głos Philipa Lane, gubernatora Banku Irlandii i jednocześnie członka Rady Prezesów ECB. Lane, typowany na następcę Petera Praeta na stanowisku głównego ekonomisty ECB, powiedział, że dyskusje o podwyżce stóp w Eurolandzie rozpoczną się „bliżej następnego lata”. Ostrożne wypowiedzi prominentnych polityków ECB zepchnęły rynek EUR/USD do min. 1,1531 (o g. 11:20). ● [Dolar] Rosnącej presji na wspólną walutę towarzyszył wzrost zainteresowania dolarem. Zdaniem analityków Financial Times, popyt na zieloną walutę nakręcają oczekiwania, że cła na importowane produkty do USA mogą zwiększyć dynamikę inflacji za oceanem. Wsparciem dla amerykańskiej waluty okazała się także najwyższa od 11 lat liczba rozpoczętych budów domów w Stanach (1350 tys. w maju), która jest oznaką dobrej kondycji amerykańskiego rynku nieruchomości (mimo wysokiego oprocentowania kredytów hipotecznych). W wyniku tych czynników indeks mierzący zmianę wartości amerykańskiej waluty wobec jej sześciu największych rywali na świecie (euro, jena, funta, dolara kanadyjskiego, korony szwedzkiej oraz franka szwajcarskiego), wzrósł wczoraj do najwyższego poziomu od 17 lipca 2017 (max. 95,296 pkt). ● [Jen, USA vs Chiny cd.] Zwyżkę tego wskaźnika ograniczała aprecjacja japońskiego jena (min.: USD/JPY 109,59, EUR/JPY 126,75). Walutę Kraju Kwitnącej Wiśni premiował jej status bezpiecznej przystani, po kolejnej odsłonie rozkręcającego się konfliktu handlowego USA kontra Chiny. W poniedziałek Trump zagroził nałożeniem dodatkowych 10-procentowych ceł na chińskie produkty o wartości 200 mld USD, a wczoraj w reakcji na posunięcie Waszyngtonu ministerstwo handlu Państwa Środka zapowiedziało, że „będzie zmuszone zastosować wszechstronne środki ilościowe i jakościowe, aby udzielić silnej odpowiedzi”. Taki obrót spraw najbardziej dał się we znaki posiadaczom chińskich akcji. Główne indeksy giełdowe w Szanghaju, Hongkongu oraz Shenzhen straciły odpowiednio 3,7%, 2,78% i 5,36%. Fatalny dzień zaliczyli akcjonariusze ZTE (-27%). Jego giełdową wycenę pogrążył Senat USA, który wbrew woli prezydenta, opowiedział się za przywróceniem sankcji wobec telekomunikacyjnego giganta. Oznacza to, że senatorowie chcą utrzymania ustalonej pierwotnie kary, 7-letniego zakazu dostępu do amerykańskich technologii. ● [Juan, rubel, złoty] W ślad za chińskimi spółkami topniała także wartość juana (USD/CNH max. 6,4935 tj. najwyżej od 11 stycznia). Jego osłabienie wyzwoliło reakcję łańcuchową na innych rynkach wschodzących. Za pośrednictwem Rosji (EUR/RUB max. 74,2550), negatywne emocje rynkowe dotarły także do Polski (max.: EUR/PLN 4,3202, USD/PLN 3,7409). Straty złotego ograniczył wyższy od prognoz wynik krajowej produkcji przemysłowej w maju (5,4% r/r vs prognoza 3,5%). Podobny skutek dla całego koszyka EM odniosła wypowiedź doradcy Białego Domu do spraw handlu Petera Navarro. Polityk zapewnił dziennikarzy, że Waszyngton jest otwarty na dialog z Pekinem, a Trump “ma wspaniałe relacje” z prezydentem Xi Jingpingiem i będzie starał się rozwiązać kwestie sporne dotyczące handlu. ● [Wall Street] Jego słowa nie uchroniły jednak amerykańskiej giełdy przed pokaźnymi spadkami (DJI: -1,15% do 24700,21 pkt; S&P500: -0,40% do 2762,59 pkt; NASDAQ: -0,28% do 7725,58 pkt). Indeks Dow Jones Industrial, po raz szósty z rzędu zakończył swoją sesję na minusie, co jest najdłuższą taką serią od marca 2017. Wśród największych przegranych znaleźli się: Boeing (-3,84%), Caterpillar (- 3,6%), Apple (-1,62%) i Ford Motor (- 0,83%), czyli spółki szczególnie wrażliwe na globalną koniunkturę gospodarczą. Zdaniem analityków agencji Reutersa, konflikt handlowy pomiędzy dwoma największymi mocarstwami ekonomicznymi świata, może doprowadzić do zakłócenia globalnego łańcucha dostaw dla sektora technologicznego i motoryzacyjnego, ponieważ są one bardzo uzależnione od importowanych komponentów.